Gość Wysłany: Sob Paź 03, 2009 8:05 am
|
|
To, że leczysz tatuaż wazeliną, nie oznacza, że ma być do poprawki.
Wazelina nie powoduje, białych plam i schodzenia tuszu !!!
Co najwyżej, może spowodować lekkie przyblaknięcie kolorów, tyle !
Różnica pomiędzy Alantanem i maściami specjalnymi, polega na tym, że one mają antybiotyk, czyli szybciej leczą i zabezpieczają przez zarażeniem czymś tam.
Wazelina natłuszcza tatuaż i tak samo powoduje, że nakłada się warstwa ochronna.
Jeszcze kilka lat temu, każdy leczył wazeliną i tragedia żadna się nie wydarzyła. Pojawiły się maści z antybiotykami to się przeszło na coś z dodatkową ochroną.
Zaczęły napływać maści, specjalnie pod tatuaż, to teraz zaczniesz, krzyczeć, że nigdy nie należy stosować Alantanu ?
Wazeliną tatuaż wyleczysz i krzywdy mu nie zrobisz.
Mało tego wazelina świetnie się nadaje, w procesie leczenia schodzącego naskórka, gdy już antybiotyk w maści nie jest konieczny.
Wazelina lepiej natłuszcza naskórek. A czy Ci tatuaż podblaknie, to jest kwestia paru rzeczy, nie tylko stosowania wazeliny.
Wazelina kupiona w aptece, krzywdy nie zrobi, pojawiły się troszkę lepsze specyfiki, to się drogą naturalnej selekcji na nie przechodzi.
Tyle o szkodliwości.
Tutaj to by się zdjęcie przydało.
Może winą było rozmoczenie tatuażu i wypłynięcie tuszu ?
Wtedy cóż poprawka, zapocenie też jest niebezpieczne.
A najlepiej jeśli nie masz możliwości sprawdzenia problemu u tatuatora, napisz jaki to był salon, zapodaj galerię.
Jeśli słaby- to raczej też może być wina złego wbicia tuszu.
|
Gość
|
|