no ja Wysłany: Sro Kwi 15, 2009 11:23 am
|
|
witam,
26 marca miałem robiony tatuaż...
1.czy po tym czasie moge juz spokojnie sobie wchodzic pod prysznic i myc go?
2.jesli chodzi o opalanie to chronic go czyms?jesli tak to czym?
3.czy po tym czasie, pot ,kurz,brud,słonce,woda mogą go zniszczyc?
4.czy smarowac jeszcze czyms ten tatuaz czy juz nie trzeba?
prosze o szybka odpowiedz bo pojutrze wyjezdzam
z góry dzięki
pozdrawiam.
|
no ja
|
|
tattoo Posty: 715 Wysłany: Czw Kwi 16, 2009 6:28 pm
|
|
[quote="no ja"]witam,
26 marca miałem robiony tatuaż...
1.czy po tym czasie moge juz spokojnie sobie wchodzic pod prysznic i myc go?
2.jesli chodzi o opalanie to chronic go czyms?jesli tak to czym?
3.czy po tym czasie, pot ,kurz,brud,słonce,woda mogą go zniszczyc?
4.czy smarowac jeszcze czyms ten tatuaz czy juz nie trzeba?
prosze o szybka odpowiedz bo pojutrze wyjezdzam
z góry dzięki
pozdrawiam.[/quote]
Powinien sie juz dawno zagoic. Mozesz go smialo myc. Jesli chodzi o opalanie sie, to nie nalezy korzystac ze slonca ano solarium przez miesiac czasu. Pozniej mozesz chronic tatuaz specjalnymi do tego kremami/masciami no ewentualnie zakup w aptece preparat, ktory przepuszcza jak najmniej promieni slonecznych. Pot, kurz, brud go NIE zniszczy. Slonce owszem, ale to jest normalne. Nigdy tatuaz nie bedzie wygladal cale zycie tak jak po jego zrobieniu. Nawet jak cale zycie bedziesz unikala slonca to i tak barwnik wyblaknie troche albo mocniej. Taki jest fakt. Odczekaj do miesiaca nawet tydzien dodatkowo i mozesz sie opalac. Co do smarowania, zapewne naskorek Ci sie juz zluszczyl, jesli nie to mozesz zasotosowac delikatny peeling. Jesli naskorek wyglada OK to niczym nie musisz smarowac
|
tattoo Dołączył: 18 Sty 2008
|
|