SundayInk Wysłany: Nie Mar 08, 2009 5:10 pm
|
|
Dzień dobry wszystkim :)
Swój pierwszy tatuaż zrobiłam czwartek, i tak przeglądam różne fora, przeglądam... Tak jak kazał mi mój tatuażysta, smaruję go alantanem plus, przemywam mydłem z minimalna ilością wody, no i nosiłam przez pierwsze 4h folię. W wielu postach trafiłam na informację, że nie można dopuścić do powstania strupków. I tu mam problem.. Dbałam o tatuaż tak, jak miałam wskazane, ale mimo to różni się on hmm fakturą od skóry. Jest jakby wypukły, lekko chropowaty. Nie wygląda to co prawda jak strupy, ale zamieszczam link do zdjęcia i bardzo proszę o ocenę, czy wszystko goi się prawidłowo. Jest niedziela, więc zanim spotkam się ze swoim tatuażystą, zeżrą mnie nerwy.. Bardzo proszę o pomoc. Pozdrawiam :)
[url]-- SPAM --img523.imageshack.us/my.php?image=s1050583.jpg[/url]
|
SundayInk
|
|
|
|
tattoo Posty: 715 Wysłany: Pon Mar 09, 2009 10:16 am
|
|
[quote="SundayInk"]Dzień dobry wszystkim
Swój pierwszy tatuaż zrobiłam czwartek, i tak przeglądam różne fora, przeglądam... Tak jak kazał mi mój tatuażysta, smaruję go alantanem plus, przemywam mydłem z minimalna ilością wody, no i nosiłam przez pierwsze 4h folię. W wielu postach trafiłam na informację, że nie można dopuścić do powstania strupków. I tu mam problem.. Dbałam o tatuaż tak, jak miałam wskazane, ale mimo to różni się on hmm fakturą od skóry. Jest jakby wypukły, lekko chropowaty. Nie wygląda to co prawda jak strupy, ale zamieszczam link do zdjęcia i bardzo proszę o ocenę, czy wszystko goi się prawidłowo. Jest niedziela, więc zanim spotkam się ze swoim tatuażystą, zeżrą mnie nerwy.. Bardzo proszę o pomoc. Pozdrawiam
[url]-- SPAM --img523.imageshack.us/my.php?image=s1050583.jpg[/url][/quote]
Niestety zdjecie kiepskie i nie widze czy masz tam strupy. Powinnas miec delikatna jakby powloczke, nie strupki, ktora bedzie odchodzic
|
tattoo Dołączył: 18 Sty 2008
|
|
|
|
Jasia Wysłany: Sob Wrz 05, 2009 9:39 am
|
|
Cześć, zrobiłam sobie tatuaż w czwartek. Tatuażysta kazał mi leciutko przemyć to miejsce z małą ilością wody a potem tylko smarować wazeliną przez tydzień tak żeby ciągle był nawilżony ale unikać wody... mam wrażenie, że mam ciągle to miejsce brudne, bo ciągle je natłuszczam tą wazeliną, ale powiedzcie mi czy to bezpieczne? nie zrobi mi się tam jakaś infekcja od tego nie mycia? Generalnie chyba tattoo goi się ładnie, nie mam strupków tylko skóra jest nieco szorstka, nic mnie nie boli i nie schodzi skóra. Pomóżcie jak z tym myciem Pozdrawiam
|
Jasia
|
|
|
|
agusia0109 Posty: 10 Wysłany: Sob Wrz 05, 2009 10:45 am
|
|
Ja ok 2 razy dziennie myłam letnią wodą ze zwykłym mydlem(nie moze byc antybakteryjne),delikatnie wycierałam recznikiem i od razu smarowalam mascia alantan + i jest wszystko ok a pod prysznicem mylam sie normalnie bo tatuaz byl chroniony tą mascia
|
agusia0109 Dołączył: 26 Sie 2009
|
|
|
|
pajak914 Posty: 165 Wysłany: Nie Wrz 06, 2009 11:52 am
|
|
[quote="Jasia"]Cześć, zrobiłam sobie tatuaż w czwartek. Tatuażysta kazał mi leciutko przemyć to miejsce z małą ilością wody a potem tylko smarować wazeliną przez tydzień tak żeby ciągle był nawilżony ale unikać wody... mam wrażenie, że mam ciągle to miejsce brudne, bo ciągle je natłuszczam tą wazeliną, ale powiedzcie mi czy to bezpieczne? nie zrobi mi się tam jakaś infekcja od tego nie mycia? Generalnie chyba tattoo goi się ładnie, nie mam strupków tylko skóra jest nieco szorstka, nic mnie nie boli i nie schodzi skóra. Pomóżcie jak z tym myciem Pozdrawiam[/quote]
Zapomnij o wazelinie na litość boską bo sobie buraka sama zrobisz. Wazelina zatyka pory skóry, nie ma żadnych właściwości regeneracyjnych, napina skórę, a w dodatku zbierasz nią cały syf, etc. Koleżanka nade mną dobrze Ci napisała. Zastosuj si,ę do tych wskazówek. A tutaj masz link który z pewnością Cię zainteresuje:
-- SPAM --www.miki.hg.pl/phpBB2/viewtopic.php?t=2846 (napisałem tam jak prawidłowo wygoić tatuaż, zastosuj się a na pewno wszystko si będzie)
SundayInk wszystko ok, niczym się nie przejmuj. Goi się prawidłowo, taka chropowatość w zasadzie przez pierwsze 3 tygodnie od zrobienia tat2 jest wyczuwalna. A wypukłość to zwyczajna opuchlizna, która sama zejdzie. Aha, fajne miejsce na tat2, podoba mi się .
|
pajak914 Dołączył: 22 Sie 2009
|
|
|
|
Gość Wysłany: Pią Wrz 11, 2009 3:10 pm
|
|
A czy jak skóra się łuszczy to przebarwienia są normalną sprawą?Może nawet nie przebarwienia,źle to nazwałam tylko tam gdzie zeszło trochę naskórka tatuaż jest ciut jaśniejszy.
|
Gość
|
|
|
|
tattoo Posty: 715 Wysłany: Pią Wrz 11, 2009 4:17 pm
|
|
[quote="Anonymous"]A czy jak skóra się łuszczy to przebarwienia są normalną sprawą?Może nawet nie przebarwienia,źle to nazwałam tylko tam gdzie zeszło trochę naskórka tatuaż jest ciut jaśniejszy.[/quote]
Tak, to jest normalne. Zawsze po wygojeniu sie kolor jest troche jasniejszy. Schodzenie tej cieniutkiej powloczki jest oznaka gojenia sie i dobrej pielegnacji. Potem jest luszczenie sie naskorka
|
tattoo Dołączył: 18 Sty 2008
|
|
|
|
Yu Wysłany: Pią Wrz 11, 2009 4:22 pm
|
|
To dobrze Bo już myślałam,że coś jest nie tak i poprawka mnie czeka
|
Yu
|
|
|
|
pajak914 Posty: 165 Wysłany: Pią Wrz 11, 2009 5:56 pm
|
|
[quote="Anonymous"]A czy jak skóra się łuszczy to przebarwienia są normalną sprawą?Może nawet nie przebarwienia,źle to nazwałam tylko tam gdzie zeszło trochę naskórka tatuaż jest ciut jaśniejszy.[/quote]
Problem by się zrobił gdyby taka sytuacja nie miała miejsca. Poprzednik ma rację, wszystko zdrowo Ci się goi i tyle . Po wszystkim będzie nieco jakby bledszy - tym także się nie przejmuj - tak być powinno. Przynajmniej wtedy wiadomo, że to dziara "z krwi i kości" a nie jakaś ultraczarna wiecznie świeża henna .
|
pajak914 Dołączył: 22 Sie 2009
|
|
|
|
|