Yu Wysłany: Sob Wrz 05, 2009 3:43 pm
|
|
Kilka godzin temu miałam zrobiony tatuaż.Został owinięty folią i mam ją zdiąć jutro.Mam pytanie.Czy ta folia musi być idealnie dociśnięta?Bo zauważyłam że mi się trochę odkleja i dochodzi do tatuażu powietrze,wobec tego nie wiem czy tak zostawić czy może kawałkiem taśmy dokleić do skóry.A i jeszcze coś.Tatuażysta wspominał że może się pod folią zrobić "błotko" czyli mieszanka barwnika i maści.Minęły 4 godziny i nic,czy to normalne?Czy później dopiero wszystko wycieknie?
|
Yu
|
|
|
|
pajak914 Posty: 165 Wysłany: Sob Wrz 05, 2009 5:24 pm
|
|
Ehhhh, jeszcze raz od początku . Folię dostajesz tylko na czas dotarcia ze studia do domu. Potem ją ściągasz i nie zakładasz nigdy więcej (chyba że w skrajnych warunkach pracujesz, to co innego, ale wtedy i tak doradzam L-4). W żadnym wypadku żadnego zaklejania, dociskania. Przecież wszystko Ci się tam odparzy i tyle będziesz miał z tatuażu. Załóż sobie na twarz taką szczelną folię i miłego oddychania życzę, bo tak właśnie czuje się tatuaż . Nowa dziara to przede wszystkim świeża ranka i jako taka potrzebuje tlenu do prawidłowego procesu gojenia.
Co 4-5 godzin (nawet w nocy jak się obudzisz ) zmywaj resztki starej maści przy pomocy letniej wody i mydła, wysusz rękę ręcznikiem papierowym (nie trzyj, ale delikatnie dotykaj tat2 niech woda sama wsiąka). Nałóż nową warstwę maści (najlepiej alantan plus - maść), potrzymaj 4-5h i zmyj. Proces powtarzaj przez 15-19 dni. W międzyczasie zapomnij o folii bo wcale nie pomaga a zaszkodzić może . Ewentualnie na pierwsze 4 nocki możesz sobie zawinąć wtedy zmiękczą się strupki i jeden problem z głowy mniej. Jutro zaś możesz wyciągać wspomniane już przez Ciebie takie jakby gluty z tatuażu, ale nie martw się, wszystko w porządku-tak być powinno . Potem po okołu 5-7 dniach skóra zacznie Ci się łuszczyć. Znaczy to, że wszystko ok, organizm prawidłowo reaguje. Niekiedy łuszczenie powtarza się. A potem to pozostaje Ci już tylko cieszenie się swoim dziełem . Ufffff. Rzekłem
Aha, alantan super się spiera, więc nie martw się o ubranie czy pościel
|
pajak914 Dołączył: 22 Sie 2009
|
|
|
|
Yu Wysłany: Sob Wrz 05, 2009 7:05 pm
|
|
Dziękuję pająku Spoko maść mam przydzieloną i jak ją stosować,o nic się nie martwię,jedyne co mi po głowie chodziło to co z tą folią ale już wiem co i jak.Dzięki,że się tak naprodukowałeś Pozdrawiam
|
Yu
|
|
|
|
Gość Wysłany: Nie Wrz 06, 2009 6:19 pm
|
|
jaki jest maxymalny czas po ktorym trzeba zdjąć folie ?
tzn.chodzi mi o to żeby tam sie nic nie rozpaćkało,żebym mogł spokojnie sobie zmyć osocze itp. :)czy 5-6 h to nie za duzo?wiem mozna wczesniej tylko o to chodzi ze wczesniej nie dam rady
|
Gość
|
|
|
|
pajak914 Posty: 165 Wysłany: Nie Wrz 06, 2009 7:20 pm
|
|
W skrajnym wypadku można te 6 h potrzymać, ale jeżeli będzie to jednorazowy przypadek. Szkoda ryzykować, świeży tat2 to nie przelewki, zrobienie go sobie to dopiero to dopiero połowa pracy, reszta to prawidłowe wygojenie. Więc w miarę możliwości postaraj się o dostęp do czystej wody i mydła. Powodzenia
|
pajak914 Dołączył: 22 Sie 2009
|
|
|
|
Gość Wysłany: Nie Wrz 06, 2009 8:15 pm
|
|
w sumie to...nie wiem czy to ma jakaś różnice ale to jest poprawka,wypelnienie,dopelnienie tego tatuazu,czy to robi jakas roznice?rozklad jazdy mi tak cholernie nie pasuje ze te 5-6 h bym musial miec niestety,nic sie nie stanie jak tyle czasu bede mial?
|
Gość
|
|
|
|
pajak914 Posty: 165 Wysłany: Nie Wrz 06, 2009 8:19 pm
|
|
W takiej sytuacji nic Ci nie będzie . W zależności od miejsca w którym masz dziarę staraj się tylko na nie uważać i tyle. Ważne abyś "nie przepocił" niepotrzebnie, etc.
|
pajak914 Dołączył: 22 Sie 2009
|
|
|
|
Yu Wysłany: Czw Wrz 10, 2009 11:09 am
|
|
Mi tatuażysta powiedział,żeby w nocy ją mieć i najlepiej zdjąć rano.Bałam się,że mi spadnie,to powiedział,żeby minimum 5 h ją mieć.Ale udało się,nie spadła,zdjęłam rano i nie żałuję.Bo jak szłam spać to błotko się nie zrobiło a w nocy wypłynęło wszystko to co trzeba.I ładnie się goi Także nie ma reguły,najlepiej się słuchaj swojego tatuażysty
|
Yu
|
|
|
|
gosciu Wysłany: Pon Wrz 28, 2009 7:48 am
|
|
dodam, ze folie sie zaklada po to, zeby skora sie rozgrzala, co otwiera jej pory szeroko i tusz moze glebiej dotrzec. po zdjeciu folii natomiast powinno sie potrzymac tatoo pod jak najzimniejsza woda zeby pory spowrotem sie zamknely.
ja trzymalemfolie 3 godz ale chyba najlepiej sluchac sie swojego tatooazysty
|
gosciu
|
|
|
|
|