Gość Wysłany: Sro Maj 24, 2006 2:57 pm
|
|
[img]-- SPAM --img206.imageshack.us/img206/710/12av3.jpg[/img]
ja właśnie dzisiaj zrobiłam, przed paroma godzinami:)
jestem zachwycona!
Nie bolało tak bardzo, robienie kontur troche mnie przybiło, ale później kosmetyczka posmarowała mi rękę maścią znieczulającą i lajcik. Coś jakby mrówki chodziły po ręce:)
Nie ma się czego bać!
|
Gość
|
|
|
|
madzia025 Wysłany: Pon Cze 05, 2006 10:40 am
|
|
Od czterech dni mam tatoo na dolnej części pleców. Jest super, goi się znakomicie i prawie nie boli
O bólu przy wykonywaniu już zapomniałam, chociaż był dosyć silny.Mogę go porównać do nacinania skóry żyletką. Ale warto było.
|
madzia025
|
|
|
|
anna81 Wysłany: Pon Cze 05, 2006 10:51 am
|
|
witam, to naprawde jest lekki i miły ból jak przu błonie dziewiczej boli ale jest przyjemnie, musi przeciez być ten pierwszy raz
pozdrawiam
|
anna81
|
|
|
|
Gość Wysłany: Sob Cze 10, 2006 12:05 pm
|
|
kurde chce włąsnie zrobic tatuaz na plecach w dolnej czesci ale jak piszecie ze to boli zaczynam sie wachac!!!!
|
Gość
|
|
|
|
kasieńka:) Wysłany: Sro Cze 21, 2006 11:31 am
|
|
Hehehe co do bólu związanego z tatuowaniem to opowiem Wam pewna historie. Byłam na imprezce, pewnien koleś o duuużej budowie opowiadał jak go to starsznie bołało... Po chwili podciągnoł rekaw i pokazał swoje dzieło... wielkościa nie przekraczająca pudełka od zapałek. Po chwili moj kolega znudzony już opowieścia o tym "przeraźliwym, okropnym i nie do zniesienia bolu" podciągnoł moja koszulke odsłaniając mój tatuaż zajmujący dolną cześc pleców... i skomentował "Dziwne, Kaśka mówiła że nic nie boli". Koleś się zamknoł i poszedł. Fakt mnie nic a nic nie bolało a wrecz gilgotało. Pomimo ze robiony był na kręgosłupie i całej reszcie. Wiec ja moge dodać tylko ze na prawde nic a nic nie boli, choć ja do - na ból nie należe.
|
kasieńka:)
|
|
|
|
Gość Wysłany: Nie Cze 25, 2006 10:58 pm
|
|
A jak z bolem w okolicy ręki (przed łokciem) i na łopatce oraz wewnętzrnej stronie ud>???
|
Gość
|
|
|
|
Gość Wysłany: Wto Cze 27, 2006 11:13 am
|
|
ja wczoraj wydziarałem sobie zewnętrzną część łydki i niemozna powiedziec ze to boli to takie przyjemne dosyc(zeby niebyło ze masohista jestem )
szczypanie, kontury odczuwa sie troche bardziej niz wypełnianie i cieniowanie
[/u]
|
Gość
|
|
|
|
matioldi Wysłany: Czw Lip 20, 2006 10:55 pm
|
|
czy tatuaz na karku boli? czekam na odpowiedzi
|
matioldi
|
|
|
|
Rejdar Wysłany: Pią Lip 28, 2006 8:22 pm
|
|
Boli jak masakra, czasem potrafi odpaść głowa!
A poważnie, jeśli należysz do większości społeczeństwa, która nie może przeżyć dziabania po kręgosłupie, to skręcisz się z bólu. Jeśli tak jak mi sprawia Ci to przyjemnosć, to myślę że luz.
|
Rejdar
|
|
|
|
arienna Wysłany: Nie Lip 30, 2006 9:32 am
|
|
[color=green]mnie nie bolało a mam dziarkę na linii kręgosłupa ( kość i co z tego) z resztą może jestem nienornalna, ale uczucie było cudowne
pozdrawiam [/color]
|
arienna
|
|
|
|
Alex Wysłany: Nie Lip 30, 2006 9:08 pm
|
|
Jak myślicie? Ile może trwać tatuowanie na łopatce chińskiego znaczku o wymiarach około 4x3cm.
A co z maściami znieczulającymi? Czy w salonie mogę poprosić o posmarowanie nią tatuowanej części ciała?
Może mały znaczek to jeszcze znikomy ból, ale jestem straszną panikarą, więc wolałabym nie narażać się na ośmieszenie przez krzyk, bo zabolało )
|
Alex
|
|
|
|
El Wysłany: Czw Sie 10, 2006 12:18 pm
|
|
[quote="Anonymous"]A ja wlasnie sobie zrobilem na zewnetrznym boku stopy, wzdluz krawedzi. BOLI JAK CHOLERA!!![/quote]
potwierdzam- mam w tym miejscu i jest niezła jazda - zdecydowanie nie na pierwszy raz...
|
El
|
|
|
|
Gość Wysłany: Czw Sie 10, 2006 12:25 pm
|
|
[quote="Alex"]Jak myślicie? Ile może trwać tatuowanie na łopatce chińskiego znaczku o wymiarach około 4x3cm.
A co z maściami znieczulającymi? Czy w salonie mogę poprosić o posmarowanie nią tatuowanej części ciała?
Może mały znaczek to jeszcze znikomy ból, ale jestem straszną panikarą, więc wolałabym nie narażać się na ośmieszenie przez krzyk, bo zabolało )[/quote]
Szybka sprawa- niema sensu nawet znieczulac
|
Gość
|
|
|
|
raisa Posty: 1 Wysłany: Pią Sie 18, 2006 12:00 pm
|
|
Mam takie pytanie,czy wzdłóż kręgosłupa zrobienie tatuazu było by bardzo bolesne?Czy na pierwszy raz lepiej wybrać inne miejsce gdzie na ma kości przy skórze?Czym rózni sie ból w tych miejscach gdzie jest kośc a gdzie nie ma?!
|
raisa Dołączył: 18 Sie 2006
|
|
|
|
PiraniaGryzolda Posty: 3 Wysłany: Pią Sie 25, 2006 6:54 pm
|
|
[quote="frank"]jak to w rzeczywistosci jest z tatuażem, czy robienie go bardzo boli? oczywiście przy użuciu profesjonalnej maszynki[/quote]
Hm w sumie to wczoraj bylam zrobic sobie tatuaż, no i dokladnie z ciekawosci zapytalam o miejsca najbardziej wrazliwe ,( ktore wydaja sie w sumie logiczne ,bo w tych miejscach skora jest po prostu wrazliwa i deliaktna ), a wiec : szyja, przeguby, podbrzusze, brzuch, boczki-dzizas, na wlasnej skorze sie przekonalam ,piersi, ogolnie miejsca mieciutkie ,lub z delikatna skora ;>-o okolicach intymnych wspominac nie musze . A co do bolu, to zdaje sie, ze kazdy ma takze swoj wlasny prog wytrzymalosci . Ja mialam ten niefart, ze -jak to tatuator okreslil, kiepsko siadala mi farba, poniewaz mam duza gestosc skory,siedzialam wiec bez mala 3h przy samych konturach robionych na ledzwi, no a wzor wybralam spory....-sama zdziwilam sie,ze jest az tak majestatyczny-jak na pierwszy raz ... teraz czekam ,az sie zagoi-odwiedze studio za jakies 2tygodnie, nie chce sie spiszyc, bo to naprawde cholernie boli-jak maszynka dźga Cie w tym samym miejscu ,po raz np 5 ;> ... ale trzymalm sie niezle . Bol porownuje do przejezdzania jakims ostrym przedmiotem typu igla po skorze,z dosc sporym naciskiem,jest ok gdy robi sie to 2-3 razy,ale po 5 masz dosc i zaczynasz czuc cholerne goraco. nie jestem jakos bardzo wrazliwa osoba na bol ,w studiu bylam z kumpela ,sczerze przyznam mialam sile zartowac podczas zabiegu, i bawilam sie niezle,ale naprawde wszystko zalezy od Twojej - na to uczucie. Moja kumpela okreslila moja postawe za bezbolesna, jednak pisze szczerze,ze boli dosyc dosyc...schodzilam z krzesla z ulga .To ,ze jedna osoba nie czula nic , nie znaczy ,ze Ty bedziesz mial\a tak samo . Spojrzmy prawdzie w oczy . Pozdrawiam
PS: ...jako ze mialam robiona ledzwie, i na wysokosc moj wzor ma okolo 15 cm , to powiem Ci ,ze jak maszynka przeslizgiwala sie po okolicach kregoslupa-to bywalo roznie:D , to samo przy zblizaniu sie do posladkow - ale do odwaznych swiat nalezy:) -wszystko da sie wytrzymac, tylko cholerka-tak naprawde nie wiem ,jak mozna porownac robienie tatuazu do depilowania - odczucia zuplenie inne -powodzenia z podejmowaniem decyzjii
|
PiraniaGryzolda Dołączył: 25 Sie 2006
|
|
|
|
|