Autor Wiadomość
Gość
PostWysłany: Sro Lis 01, 2017 11:53 am   Temat postu:

Ja mam już 3 tydzień tatuaż, na początku smarowałem alantanem, a teraz smaruje kremem nivea. Czy to dobry pomysł? Pomóżcie?
Martynika
PostWysłany: Pią Lis 02, 2012 10:26 pm   Temat postu:

Nie mam zbyt wielkiego doświadczenia ale widziałam jak się nazbyt nawilża i napuchnia rana po tatuażu po alantanie maści, jak i ewenementy gdy ktoś smaruje oliwką (podobnie jak w przypadku alantanu się dzieje)> w zwiazku z czym przychylam się do tego aby smarowac tatuaż wazeliną... albo w ogóle. No i przede wszystkim higiena i to na najwyższym poziomie!
Gość
PostWysłany: Sob Maj 12, 2012 8:19 pm   Temat postu:

hej mam pytanie jakie moga byc skutki przepocenia tatuazu?
Gość
PostWysłany: Pon Sty 16, 2012 7:26 pm   Temat postu:

smieszni jesteście...wujkowie dobra rada...jest tylko jeden sposob na dobrze wygojony tatuaż! Zrobic go sobie u DOBREGO ARTYSTY, ktory wytłumaczy jak goic i w razie pytań nie bedzie robil problemu z odopwiedziami. Tatuujecie sie byle gdzie i u byle kogo a potem na forum pytacie jak goic...czysty debili zm.
Gość
PostWysłany: Pon Sty 16, 2012 10:48 am   Temat postu: Re: problem po bepanthenie

[quote:33f1973fc8="Anonymous"]tatuaz zrobilem 27 godzin temu

gdy posmaruje go kremem Bepanthen, odczuwam pieczenie, skora staje sie troche zaczerwieniona w obrebie tatuazu a gdy probuje zmyc krem to zauwazam splukuje go razem z odrobina barwnika

nie wiem czy powinienem z tego wzgledu zrezygnowac ze smarowania czy moze zmienic ten krem na inny

prosze o rade[/quote]
ja mam tatu juz 6 miesiecy na calej rece i smarowalem alantan krem i bylo ok
Gość
PostWysłany: Czw Gru 29, 2011 4:45 am   Temat postu:

do nieg raczej pojde na ewentualna poprawke. Chodzi mi tylko o to czy krem w takiej ilosci jest w stanie jakos wplynac na konsystencje tuszu. Jak narazie kolor jest idealnie czarny, ale kto wie co sie z nim stanie kiedy pokryje go nowy naskorek.
mnich84
PostWysłany: Sro Gru 28, 2011 5:24 pm   Temat postu:

Cześć poprostu kolego udaj sie do tego co Ci wykonywał tatoo i mu to pokaż mam nadzieje że ten kto Ci wykonywał tatoo jest profesjonalistą i zna sie na rzeczy pozdrawiam
Gość
PostWysłany: Sro Gru 28, 2011 10:11 am   Temat postu:

hej, 8 godzin temu zrobilem tatuaz. Po 4h zdjalem opatrunek i od tamtego czasu ok 3 razy posmarowalem go zwyklym kremem (jogurtowym z konopi). Wywolywalo to dziwne pieczenie czego przy zadnym poprzednim tatuazu nie doswiadczalem. Teraz przeczytalem ten temat, i dokladnie umylem noge zeby zmyc z niej krem. Mam juz sie zaczynac martwic, ze przez te pare pierwszych godzin zepsulem sobie tatuaz i wyjdzie wyblakly, czy raczej nie powinno to zbyt mocno rozrzedzic tuszu? Z gory dziekuje za odpowiedz. Pozdrawiam Smile
Gość
PostWysłany: Pon Mar 28, 2011 1:27 pm   Temat postu:

A teraz wyobraźcie sobie taką sytuację: Wchodzisz na forum, żeby poczytać o tatuażu, pielęgnacji w pierwszych dniach, gojeniu, ewentualnych komplikacjach itd...
Co widzisz? Kilku "stałych bywalców" wykłócających się o ciągle te same kwestie, w ciągle identyczny sposób- jak dzieci. Po co wam te pyskówki? Czy to forum niema moderatorów? Ktoś zadaje pytanie i jeśli czujecie się odpowiednimi to tego osobami- udzielcie odpowiedzi zgodnie ze swoim stanem wiedzy. Po co za pomocą "akademickich" sporów udowadniać "wyższość masła nad margaryną"?!
A teraz, żeby nie off'ować do bólu: Mam 3 tatuaże pierwszy (lata temu) smarowałem wyłącznie wazeliną i nosiłem "luźny" (nie poobklejany z każdej strony plastrem, tak, żeby był dostęp powietrza) opatrunek. Drugi smarowałem maścią Alantan Plus i zrezygnowałem z jakiegokolwiek opatrunku. W obu tych przypadkach tatuaże wygoiły się idealnie i nie zauważyłem "rozcieńczania się" barwników! Faktem jest, że po maści trwało to trochę krócej. Ostatni zrobiłem wczoraj (jeszcze nie skończony), mycie letnią wodą z mydłem i smarowanie ww maścią- to wszystko. Oczywiście gojenie się jest sprawą indywidualną, moim zdaniem najważniejsze jest to, żeby nie zasyfić i nie przepocić tatuowanego miejsca.
Pozdrawiam
Gość
PostWysłany: Pią Lis 20, 2009 11:33 am   Temat postu: Re: problem po bepanthenie

[quote:81e8f64642="Anonymous"]tatuaz zrobilem 27 godzin temu

gdy posmaruje go kremem Bepanthen, odczuwam pieczenie, skora staje sie troche zaczerwieniona w obrebie tatuazu a gdy probuje zmyc krem to zauwazam splukuje go razem z odrobina barwnika

nie wiem czy powinienem z tego wzgledu zrezygnowac ze smarowania czy moze zmienic ten krem na inny

prosze o rade[/quote] nie smaruj go tym kremem bo ma śladowe ilości alkoholu i przez to tatu zblednie ! smaruj go tylko wazeliną i niczym więcej .
marti000
PostWysłany: Pon Lip 06, 2009 2:12 pm   Temat postu:

Słuchajcie, a co zrobić jeśli tatuaż jest lekko wypukły? Mam go miesiąc. Ogólnie szybko sie wygoił, ale teraz ten na ręku jest wypukły..co dziwne, na plecach nie. Czy to normalne? Wypukłe są kontury... cienie i kolory nie... Co robić?
tattoo
PostWysłany: Nie Lip 05, 2009 10:52 am   Temat postu:

Smile
Gość
PostWysłany: Pią Lip 03, 2009 8:49 pm   Temat postu:

tatoo przeczytaj sobie od początu swoje wypowiedzi, są żenujące. Na poziomie 12 latka. Że tacy ludzie istnieja... Skończe się zaraz ze zdziwienia ;O
tattoo
PostWysłany: Nie Cze 21, 2009 9:01 pm   Temat postu:

sluchaj dzieciak, zrob sobie tatuaz i swiezy tatuaz zacznij smarowac dajmy na to kremem nivea, potem napisz jak wyglada tatuaz po zagojeniu sie Smile nie wiem skad Ty wziales to, ze smarowanie tatuazu swiezego kremami zle nie wplywa hahahahahahahha. Sorki, ze Cie wysmialem Wink ale jak slysze takie opinie, ze smarowanie tatuazu kremami nivea lub innymi zle nie wplywa na tatuaz to az smiac mi sie chce Wink Kolezanka smarowala balsamem, potem tatuaz byl tak jasny ze poprawka ja czekala Wink Albo po prostu napisz do jakiegos tatuazysty fachowego i to samo Ci powie co i ja Smile buhahahaha sorki, ale drugi raz musialem Cie wysmiac Wink Nie po to stosuje sie specjalne specyfiki, typu benhapen, alantan plus badz triobiotic albo jeszcze lepiej Tattoo Goo zeby ludzi nie korzystali tego a zaczeli smarowac kremami Smile buhahahaha, no sorry ziom ale poprawiles mi humor swoja rada z piwnicy wyjeta Wink
Algebro
PostWysłany: Sob Cze 20, 2009 4:43 pm   Temat postu:

[quote:eed0c20e42="tattoo"]glupcze spojrz na date postu Smile Sam juz teraz odradzam wazeline. A co do kremow to kazdy Ci powie ze nie wolno ich stosowac Smile[/quote]
Głupiec to ty jesteś pajacu. Gadasz takie bzdury, że głowa mała. idź się nawazelinuj i idź spać.

Kremy nie sprawiają wyblaknięcia kolorów, nie rozrzedzają tuszu.