Autor Wiadomość
pajak914
PostWysłany: Nie Cze 06, 2010 10:59 am   Temat postu:

[quote:681258320e="Anonymous"] Nie używam żadnych maści ani foli Razz Nawilżam tatuaż wodą potem smaruje mydłem i czekam aż wsiąknie i potem znowu nawilżam wodą , a następnie suszę lekko ręczniekiem , wtedy tatuaż jest gładszy itd . Nie mam z nim żadnych problemów , lekko piecze ale to normalne miałam już tak z poprzednim tatuażem ( na nodze ) :][/quote]


W głowę się puknij Wink
anulka
PostWysłany: Nie Cze 06, 2010 12:10 am   Temat postu:

Mam tatuaż od środy . Następnego dnia zaczęły już mi się robić strupki . Tatuaż nie robiłam w profesjonalnym studio Razz Robił mi go dobry kolega , który już nie jedną dziare wydziarał Razz Robił m.in kumplowi 3 znaki chińskie które zajmowały plecy (od karku po lędźwia) świetnie to wygląda . Ja mam zrobione 4 łapki od biodra w górę . Też świetnie to wygląda, oczywiście będą potrzebne jakieś pooprawki Very Happy Nie używam żadnych maści ani foli Razz Nawilżam tatuaż wodą potem smaruje mydłem i czekam aż wsiąknie i potem znowu nawilżam wodą , a następnie suszę lekko ręczniekiem , wtedy tatuaż jest gładszy itd . Nie mam z nim żadnych problemów , lekko piecze ale to normalne miałam już tak z poprzednim tatuażem ( na nodze ) :]
Gość
PostWysłany: Nie Cze 06, 2010 12:08 am   Temat postu:

Mam tatuaż od środy . Następnego dnia zaczęły już mi się robić strupki . Tatuaż nie robiłam w profesjonalnym studio Razz Robił mi go dobry kolega , który już nie jedną dziare wydziarał Razz Robił m.in kumplowi 3 znaki chińskie które zajmowały plecy (od karku po lędźwia) świetnie to wygląda . Ja mam zrobione 4 łapki od biodra w górę . Też świetnie to wygląda, oczywiście będą potrzebne jakieś pooprawki Very Happy Nie używam żadnych maści ani foli Razz Nawilżam tatuaż wodą potem smaruje mydłem i czekam aż wsiąknie i potem znowu nawilżam wodą , a następnie suszę lekko ręczniekiem , wtedy tatuaż jest gładszy itd . Nie mam z nim żadnych problemów , lekko piecze ale to normalne miałam już tak z poprzednim tatuażem ( na nodze ) :]
Hellangell
PostWysłany: Nie Maj 30, 2010 11:19 pm   Temat postu:

Jak wspomniał pająk maść bepanthen lub alantan i folia.

do tego żeby nie było, to lepiej częściej zmieniać folię niż w ogóle jej nie nosić.

A swoją drogą osoba która będzie robiła "Wam" tatuaże powinna poinstruować jak dbać o świeże tattoo.
pajak914
PostWysłany: Nie Maj 30, 2010 6:30 pm   Temat postu:

Jak dla mnie to maść i folia. Zawsze mniejsze szkody to będą aniżeli obtarcie swieżej dziary jeansami. A w domu możesz bez spodni śmigać przecież takze dasz rade;).pzdr
Mnoika15152
PostWysłany: Nie Maj 30, 2010 12:22 pm   Temat postu: Re: Miejsce a pielęgnacja...proszę o porade.

[quote:b3bc7f985d="aga_hc"]Witam.

Za pare dni bedę robić sobie moj pierwszy tatuaż. Bedzie to niewielka dziarka [zawsze mam problem z wyjaśnieniem miejsca] hm mniej wiecej nad prawą pachwiną, tak, ze lekko w pasie wystaje za spodnie. I tu pojawia sie moje pytanie odnośnie pielęgnacji przez okres gojenia. Jest to takie miejsce ze przecież cały czas tatuaż bedzie sie obcieral o spodnie, wiec co? powinnam nosić jakiś opatrunek, ale przeciez z tego co sie oreintowałam jest to niezalecane. Nie chciałabym żeby wystąpily jakies komplikacje podczas gojenia, dlatego tez proszę o porady.

Pozdrawiam - aga_hc[/quote]


I Ja też prosze oporade
aga_hc
PostWysłany: Pią Wrz 14, 2007 6:19 pm   Temat postu: Miejsce a pielęgnacja...proszę o porade.

Witam.

Za pare dni bedę robić sobie moj pierwszy tatuaż. Bedzie to niewielka dziarka [zawsze mam problem z wyjaśnieniem miejsca] hm mniej wiecej nad prawą pachwiną, tak, ze lekko w pasie wystaje za spodnie. I tu pojawia sie moje pytanie odnośnie pielęgnacji przez okres gojenia. Jest to takie miejsce ze przecież cały czas tatuaż bedzie sie obcieral o spodnie, wiec co? powinnam nosić jakiś opatrunek, ale przeciez z tego co sie oreintowałam jest to niezalecane. Nie chciałabym żeby wystąpily jakies komplikacje podczas gojenia, dlatego tez proszę o porady.

Pozdrawiam - aga_hc