MIKI TATTOO - forum
Strona główna
•
Wzory tatuaży, galeria
•
BLOG
•
FAQ
•
Szukaj
•
Rejestracja
•
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zobacz posty od ostatniej wizyty
Zaloguj
Szukaj w internecie
Szukaj na Miki Tattoo
INFORMUJEMY, ŻE DODAWANIE POSTÓW JEST NIEMOŻLIWE W GODZINACH 24.00 - 6.00 GMT+1 Z POWODU KONSERWACJI SYSTEMU
Skocz do:
Wybierz forum
SZTUKA TATUAŻU
----------------
Pytania początkujących
Studia tatuażu
Pielęgnacja
Prawo a tatuaż
TECHNIKA TATUAŻU
----------------
Sprzęt do tatuażu
Doświadczenia i problemy tatuatorów.
KUPIĘ SPRZEDAM ZAMIENIĘ
----------------
Kupię sprzęt
Sprzedam sprzęt
Inne oferty
FORUM TECHNICZNE
----------------
Sugestie do administratorów
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Ja1000
Wysłany: Wto Sie 08, 2006 11:46 pm Temat postu:
[quote:a1f1194a9c="Dante"]Do mnie to nie przemawia, gusta, guściki...Dla mnie napis w gotyku to nuda
Guzik na tym zdjęciu widać prawdę mówiąc
ładnie przedstawia pracę ale nic nie mówi o jej detalach. Zreszta, mniejsza o to, czy to było robione jakimś wynaklazkiem czy normalną maszyną, zarazić może Cię i tatuażysta i dziargator... Jedyna sensowna odpowiedź i rada to lekarz i testy, jeśli nie jesteś pewien i spać Ci to nie daje
Dalsze dywagacje są bez sensu zwyczajnie, ani my nie zgadniemy co gość popierdzielił (jeśli oczywiście coś takiego miało miejsce) ani on Ci się nie przyzna.[/quote]
Oki już kończymy tą rozmowę
Tatuaż był robiony normalną maszynką. A raczej co do sprzętu było ok gość kiedyś pracował w salonie tatuażu (co do sterylności to wątpie, napisałem wygrzewarka bo nie wiedziałem jak poprawnie się na to mówi
) Dzięki za pomoc pozdrawiam.
Dante
Wysłany: Wto Sie 08, 2006 11:11 pm Temat postu:
Do mnie to nie przemawia, gusta, guściki...Dla mnie napis w gotyku to nuda
Guzik na tym zdjęciu widać prawdę mówiąc
ładnie przedstawia pracę ale nic nie mówi o jej detalach. Zreszta, mniejsza o to, czy to było robione jakimś wynaklazkiem czy normalną maszyną, zarazić może Cię i tatuażysta i dziargator... Jedyna sensowna odpowiedź i rada to lekarz i testy, jeśli nie jesteś pewien i spać Ci to nie daje
Dalsze dywagacje są bez sensu zwyczajnie, ani my nie zgadniemy co gość popierdzielił (jeśli oczywiście coś takiego miało miejsce) ani on Ci się nie przyzna.
Ja1000
Wysłany: Wto Sie 08, 2006 12:37 pm Temat postu:
Noi co myślisz o tym tatuażu? Bo mi się bardzo podoba:)
Ja1000
Wysłany: Wto Sie 08, 2006 12:01 pm Temat postu:
[quote:c186a589ec="Ja1000"][quote:c186a589ec="Dante"]To jak się nie znasz na maszynkach, to skąd wiesz, że igła była normalna
? Same zlutowane igły są długości 40 bądź 30 mm i przylutowane do drutu (tzw. popychacza). No z tą nakrętką to już syf straszny, jeśli była ona używana więcej niż raz to możesz gratis z tatuażem dostać jakiś bonus
Pewien tego być nie mogę, cholera wie jakie typy tatuował wcześniej... Do tego nie każdy się przyznaje, że jest na cos chory lub celowo zataja prawdę bojąc się, że tatuażysta odmówi wykonania pracy (sic!). Jak to możliwe, wklej zdjęcie bądź link do niego, wtedy po pracy można mniej więcej ocenić czy to profesjonalista czy oszust-dziargator.[quote]wygżewarke[/quote] Co to jest za wynalazek
? To powinien być autoklaw, urządzenie sterylizujące parą pod wysokim ciśnieniem, dosyć drogie
. Wszelkie inne wynalazki można o kant dupy potłuc albo stosować rury jednorazowe, z plastiku. Wiesz, rękawiczki jeszcze o niczym nie świadczą... Jeśli na cały tatuaż użył jednej pary i przy tym dotykał jakichś przedmiotów z pomieszczenia to te rękawiczki są tak potrzebne, jak pryszcz na mniej szlachetnej części pleców.[/quote]
Oki daje zdjęcie tatuażu.grandmc2.w.interia.pl/Zdjęcie(35).jpg[/quote]
Sorki ten link nie działa ten powinien zadziałać.grandmc2.w.interia.pl/aaaaa.jpg
Ja1000
Wysłany: Wto Sie 08, 2006 11:57 am Temat postu:
[quote:93974e9c56="Dante"]To jak się nie znasz na maszynkach, to skąd wiesz, że igła była normalna
? Same zlutowane igły są długości 40 bądź 30 mm i przylutowane do drutu (tzw. popychacza). No z tą nakrętką to już syf straszny, jeśli była ona używana więcej niż raz to możesz gratis z tatuażem dostać jakiś bonus
Pewien tego być nie mogę, cholera wie jakie typy tatuował wcześniej... Do tego nie każdy się przyznaje, że jest na cos chory lub celowo zataja prawdę bojąc się, że tatuażysta odmówi wykonania pracy (sic!). Jak to możliwe, wklej zdjęcie bądź link do niego, wtedy po pracy można mniej więcej ocenić czy to profesjonalista czy oszust-dziargator.[quote]wygżewarke[/quote] Co to jest za wynalazek
? To powinien być autoklaw, urządzenie sterylizujące parą pod wysokim ciśnieniem, dosyć drogie
. Wszelkie inne wynalazki można o kant dupy potłuc albo stosować rury jednorazowe, z plastiku. Wiesz, rękawiczki jeszcze o niczym nie świadczą... Jeśli na cały tatuaż użył jednej pary i przy tym dotykał jakichś przedmiotów z pomieszczenia to te rękawiczki są tak potrzebne, jak pryszcz na mniej szlachetnej części pleców.[/quote]
Oki daje zdjęcie tatuażu.grandmc2.w.interia.pl/Zdjęcie(35).jpg
Dante
Wysłany: Wto Sie 08, 2006 11:05 am Temat postu:
To jak się nie znasz na maszynkach, to skąd wiesz, że igła była normalna
? Same zlutowane igły są długości 40 bądź 30 mm i przylutowane do drutu (tzw. popychacza). No z tą nakrętką to już syf straszny, jeśli była ona używana więcej niż raz to możesz gratis z tatuażem dostać jakiś bonus
Pewien tego być nie mogę, cholera wie jakie typy tatuował wcześniej... Do tego nie każdy się przyznaje, że jest na cos chory lub celowo zataja prawdę bojąc się, że tatuażysta odmówi wykonania pracy (sic!). Jak to możliwe, wklej zdjęcie bądź link do niego, wtedy po pracy można mniej więcej ocenić czy to profesjonalista czy oszust-dziargator.[quote]wygżewarke[/quote] Co to jest za wynalazek
? To powinien być autoklaw, urządzenie sterylizujące parą pod wysokim ciśnieniem, dosyć drogie
. Wszelkie inne wynalazki można o kant dupy potłuc albo stosować rury jednorazowe, z plastiku. Wiesz, rękawiczki jeszcze o niczym nie świadczą... Jeśli na cały tatuaż użył jednej pary i przy tym dotykał jakichś przedmiotów z pomieszczenia to te rękawiczki są tak potrzebne, jak pryszcz na mniej szlachetnej części pleców.
Ja1000
Wysłany: Pon Sie 07, 2006 10:56 pm Temat postu:
[quote:a1be502aff="Zielak"]jezeli byl to ziom profesjonalista(chodzi mi o sprzet studyjny maszynka igly i te sprwawy) to mysle ze nie ma obawy
Jak robiles to tak zwana strunówka to istnieje tak mozliwosc jezeli to cos zwene tam w tym wynalazku igla bylo uzywane na kilku, kilkunastu osobach. oczywiscie to hipotetyczna teoria
Pozdrawiam Zielak!![/quote]
Maszynka miała normalną długą igłe nie znam się na maszynkach ale bardzo wątpie żeby to była strunówka
Zielak
Wysłany: Pon Sie 07, 2006 8:53 pm Temat postu:
jezeli byl to ziom profesjonalista(chodzi mi o sprzet studyjny maszynka igly i te sprwawy) to mysle ze nie ma obawy
Jak robiles to tak zwana strunówka to istnieje tak mozliwosc jezeli to cos zwene tam w tym wynalazku igla bylo uzywane na kilku, kilkunastu osobach. oczywiscie to hipotetyczna teoria
Pozdrawiam Zielak!!
Ja1000
Wysłany: Pon Sie 07, 2006 8:09 pm Temat postu:
[quote:4551d9fdc8="Zielak"]ja mysle jezeli robniles w profjonalnym studio to nie maz obawy. Studia posiadaja wysokiej marki sprzety do serylizacji.kazda igla jest wysterelizowana.
A przynajmniej jak ktos ma AIDS czy Zoltaczke musi poinformowac tatuatura przed zrobieniem tatuazu!!! On wtedy wykonuje odpowiednie kroki:) Bez obawy!! Chyba ze robiles gdzies u kogos w domu
Pozdrawiam Zielak!!
[/quote]
Robiłem u typa w domu.
Zielak
Wysłany: Pon Sie 07, 2006 2:55 pm Temat postu:
ja mysle jezeli robniles w profjonalnym studio to nie maz obawy. Studia posiadaja wysokiej marki sprzety do serylizacji.kazda igla jest wysterelizowana.
A przynajmniej jak ktos ma AIDS czy Zoltaczke musi poinformowac tatuatura przed zrobieniem tatuazu!!! On wtedy wykonuje odpowiednie kroki:) Bez obawy!! Chyba ze robiles gdzies u kogos w domu
Pozdrawiam Zielak!!
Ja1000
Wysłany: Pon Sie 07, 2006 8:59 am Temat postu: Zrobiłem tatuaż. Czy mogłem się czymś zarazić?
Witam. Jakiś czas temu zrobiłem sobie tatuaż, I mam takie pytanie czy mogłem się zarazić AIDS lub żółtaczką? Już opisuje jakie warunki panowały w miejscu robienia tatuażu. Tak typ miał wygżewarke do sprzętu pytałem czy założył nową igłe powiedział że tak ale jak tego nie widziałem jeszcze z tego co wiem nie stosuje się tego samego tuszu 2 razy a on maczał z nakrątki od pojemniczka którego używa już długo pozatym miał rękawiczki zdezynfekował mi rękę przed zrobieniem tatuażu. Tatuaż jest zrobiony zawodowo ale boje się że mogłem się czymś zarazić. Co o tym myślicie? Proszę o odpisy
BLOG O TATUAŻU
|
ALARMY i MONONITORING - GRYFÓW ŚLĄSKI MIRSK LWÓWEK LUBAŃ ŚWIERADÓW ZDRÓJ
|
P.o.w.e.r.e.d b.y p.h.p.B.B
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)